Volkswagen T-Roc Style 1.5 TSI 150 KM DSG - tygodniowy test
Autor: Brak danych
“Volkswagen Polska po raz pierwszy. Volkswagen T-Roc… również. A to wszystko nawet w ukochanych przez środowisko leasingobiorców 101,7%-ach”
- Luty 2019 roku… Test Volkwagen Golfa R siódmej generacji.
- Marzec 2019 roku… próba podjęcia stałej współpracy z VW Polska. Próba to dobre słowo.
- Grudzień 2019 roku… kolejna bezskuteczna próba ➡️ cisza.
- Czerwiec 2020 roku… próba zakończona sukcesem ➡️ jest kontakt, ale brak konkretów.
- Listopad 2020 roku… zgodnie z prośbą ➡️ przypomnienie mailowe.
- Kwiecień 2021 roku… wiosenne przypomnienie i prośba o kontakt za pół roku.
- Wrzesień 2021 roku… natrętny Jakub powraca ➡️ „proszę o wiadomość za pół roku”.
- Maj 2022 roku.. przełomowy noment w sprawie ➡️ „może Pan sobie zaplanować 1 tydzień października z turkusowym (Petrol Blue) Volkswagen T-Roc Style 1.5TSI 150 KM DSG”.
- 19 październik 2022 roku godzina 12:13 wchodzę do dobrze znanego salonu Volkswagena przy ulicy Połczyńskiej w celu odbioru widocznego dalej na zdjęciach mieszczucha. Tutaj zaczyna się prawdziwa przygoda. ☺️
Długo zastanawiałem się w jaki sposób powinienem opisać testowane auto oraz czy ten styl zostanie odpowiednio odebrany, co przełoży się na potencjalne kolejne spotkania z prasową grupą VAG. Na pewno byście tego chcieli, ale nie ode mnie to zależy. 😉
Będąc w tygodniowym posiadaniu T-Roca z powyżej wskazanymi danymi dowiedziałem się o nim więcej niż oczekiwałem. Na plus czy na minus❓ O tym w dalszej części tekstu.
WYGLĄD ZEWNĘTRZNY
O gustach trudno dyskutować. Każdy ma inny, bo każdy z nas jest inny. Jednocześnie już tak jest, że Volkswagen ma być marką bardziej standardową i optymalną, czyli dla wszystkich. W związku z tym samochody nie powinny mocno rzucać się w oczy, ale mają być ładne. Tak właśnie oceniam T-Roca, który jest z wyglądu „normalny”. Trudno doszukiwać się w jego wyglądzie czegoś nadzwyczajnego. Testowany egzemplarz miał dorzucone 19”-calowe felgi, co najmocniej rzucało się w oczy. Mocnym plusem są również światła LED Matrix, które również dodają uroku T-Roc’owi.
Moje zboczenie powoduje, że wygląd auta również oceniany jest poprzez wygląd końcówek układu wydechowego. Tutaj jak to co raz częściej bywa nawet w najbardziej ciekawych modelach tego brakuje, bo mamy tylko plastikowe atrapy, ale gdy położymy się pod samochód możemy zobaczyć dwie końcówki albo jak kto woli dwa „cyce” skierowane ku ziemi.
WNĘTRZE
Wnętrze T-Roc’a jest przede wszystkim przestronne. Wygląd foteli ok, gorzej z ich wygodą, ale tak jak już gdzieś wspominałem każdy ma inny kręgosłup. Wszystko zostało udostępnione w takim miejscu, aby kierowca i pasażer nie mieli problemów z wyszukiwaniem odpowiednich funkcji. Połączenia tradycyjnych przycisków z dotykowymi też mają swój urok, bo nie każdy przepada za nowoczesnością, która często musi być wyuczona, aby się do niej przyzwyczaić.
Najważniejsze jednak we wnętrzu jest to, że 3 dorosłe osoby i trzyletnie dziecko mogą swobodnie podróżować nawet w dłuższych trasach.
SILNIK I UKŁAD NAPĘDOWY
150-konna jednostka napędowa naprawdę daje radę. Co prawda DSG przerzuca biegi na tyle szybko, że zapomina, iż nieco o przeciągnięciu obrotów, aby samochód nagle nie zaczął zamulać. Na szczęście jest też sportowy tryb skrzyni biegów lub po prostu możliwość skorzystania z łopatek przy kierownicy. Akurat w moim przypadku automat jest manualny, bo jednak lubię mieć kontrolę nad przełożeniami i 80% swojej jazdy używam trybu manualnego. Najczęściej oczywiście przy hamowaniu, ponieważ wtedy nawet w T-Roc’u mogę poczuć się jak w aucie sportowym z charakterem.
WRAŻENIA Z JAZDY
Jazda przyjemna. Samochodem typu crossover nie chce się jeździć szybko, choć możliwości manualne skrzyni biegów i dość żwawego silnika 1.5 powodują, że jednak gaz w podłodze byłby mile widziany. Wygłuszenie komory silnika i budy nie jest najwyższej jakości, ale nie jest jednocześnie upierdliwe, bo osobiście przepadam za dźwiękiem silnika benzynowego. Nawet tego o pojemności 1500 cm3. Naprawdę wkręca się dość sprawnie i samochód wydaje się być mocniejszym niż jest. Być może to za sprawą prasy, która od 0 km przebiegu „odpowiednio” dociera testowy egzemplarz. 😉
Jeden z forumowiczów wskazał, że nie czuł się pewnie w zakrętach. Przyznam, że nie robiłem żadnych hardkorowych manewrów, ale jednocześnie podczas standardowej jazdy nie odczułem dyskomfortu. Wróć… miałem jedną przygodę z Dacia Duster kierowaną zapewne przez obecną mistrzynię Polski w ulicznych rajdach samochodowych. Dałem się podkupić i na niemieckiej autostradzie musiałem uciekać na prawy pas przy prędkości 195 km/h, ponieważ Duster najwidoczniej z podłubaną mocą mknął do zjazdu z kończącej się autostrady. Wtedy mogłem sprawdzić też T-Roc’a na autostradowych łukach. A dla przypomnienia T-Roc nie miał adaptacyjnego zawieszenia, więc jedynie co mogłem zrobić to zorganizować jazdę tak, aby na komfortowych/standardowym zwieszeniu nie wypaść z drogi. Wierzyłem, że skoro Duster’owi się uda to nam również.
Jeżeli chodzi o dynamikę silnika w połączeniu ze skrzynią DSG mam nagrany filmik przyspieszenia od 0 do 150 km/h.
Inna sprawa, że T-Roc ma być miejskim crossoverem, więc jedyne co powinien umieć zrobić to sprawnie zaparkować, zawrócić, włączyć się do ruchu i mieć niezłą widoczność od wewnątrz i na zewnątrz. Raczej nikt poza powyżej wskazaną mistrzynią nie będzie nim pałował.
Bardzo ważnym elementem samochodu są światła i tutaj muszę pochwalić Volkswagena za montaż Matrix’ów, ponieważ auto jest bardzo dobrze widoczne, a i kierowca może poczuć się bezpiecznie widząc wszystko.
Osobiście nie przepadam za adaptacyjnym tempomatem, ponieważ uważam, że samochód i kierowca dużo tracą na ciągłym dostosowywaniu się do innych uczestników dróg. Zdecydowanie wolę wpiąć stałą prędkość, ale panować nad tym i wyprzedzać czy odpuszczać gaz tam, gdzie można i trzeba.
Jeszcze warto poruszyć temat bagażnika, ponieważ można go organizować na dwóch płaszczyznach, które powodują, że może być mniej lub bardziej głęboki. Ma to sens i powoduje, że kufer jest optymalny na zakupy, jak i wyjazd z dzieckiem i załadowaniem wózka czy jego licznej gromadki zabawek.
Faktycznie powinienem zacząć nagrywać treści, ponieważ trudno jest wszystko opisać, co się chce. Na filmie można by więcej wskazać i sprawniej to przekazać. ☺️
Przykładowa kalkulacja leasingu i wynajmu długoterminowego
Cena katalogowa samochodu: 174 810 zł brutto
Cena transakcyjna: 158 600 zł brutto
Pełna specyfikacja: https://tiny.pl/ww16d
Wynajem długoterminowy…
Rata: 1️⃣3️⃣9️⃣4️⃣,58 zł netto
Wpłata wstępna: 12 894,31 zł netto
Okres umowy: 36 miesięcy
Roczny limit kilometrów: 15 000 km
Opcjonalny wykup: 92 663,51 zł netto
Leasing operacyjny…
a).
Rata: 2️⃣2️⃣1️⃣7️⃣,27 zł netto
Wpłata wstępna: 58 024,39 zł netto
Okres umowy: 23 miesiące
Wykup: 24 499,19 zł netto
b).
Rata: 2️⃣1️⃣8️⃣1️⃣,43 zł netto
Wpłata wstępna: 58 024,39 zł netto
Okres umowy: 35 miesięcy
Wykup: 1289,43 zł netto
Oprocentowanie zmienne.
MINUSY
Słyszałem jeszcze o licznych problemach z systemem Volkswagena, który potrafi się zaciąć ➡️ raz miałem problem z nim i nie mogłem włączyć muzyki, nawigacji i skorzystać z żadnych innych opcji. Na szczęście jest opcja szybkiego resetu i udało się w ten sposób załatwić temat zawieszki.
Jeszcze jednym minusem jest brak możliwości zakończenia lub rozpoczęcia rozmowy telefonicznej z kolumny kierownicy. Kierowca musi się rozpraszać się szukając czerwonego przycisku na głównym tablecie.
Cena… jak dla mnie kosmiczna jak za takiego niedużego crossovera, ale teraz cena jest minusem przy każdym aucie dostępnym na naszym rynku. 🙂
PLUSY
Silnik, skrzynia, ergonomiczność wnętrza i bagażnika.
Spalanie i dość łatwe zejście nawet poniżej 7 litrów.
WYNIKI TESTU
Test głównie w trasie z prędkościami na poziomie 130-140 km/h.
Pokonana trasa: równe 950 km
Jazda poza miastem: ~650 km
Jazda miejska: ~300 km
Średnia prędkość: 53 km/h
Średnie spalanie: 7,8l / 100 km 👏
PS. 1. Kto chciałby mi pomóc zmontować filmik z treści, które udało mi się ponagrywać❓ 🙂
PS. 2. Co chcielibyście zobaczyć następnym razem❓
Pozdrowienia, Jakub